czwartek, 24 marca 2011

Paris,Paris,Paris...

I wcale w tytule nie chodzi mi o Paris Hilton. Mam tutaj na myśli Paris z ukochaną Wieżą Eiffela (na której się zgubiłam będąc tam pierwszy raz, ale o tym może kiedy indziej ;-)) i Champs-Elyseesczy Galerią La Fayette. Za oknem robi się jesiennie, liście żółkną, opadają i zrobiło mi się nagle paryżowo, a gdy na forum gazeta.plzobaczyłam to i to, to już całkiem się rozpłynęłam. Dobrze, że niedługo pojadę do tej Światowej Stolicy Mody i mam nadzieję wrócić z głową i torbą pełną pomysłów i inspiracji na nadchodzący zimowy sezon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz