Jak się okazało moda na kamizelki wcale nie minęła. I to nieprawda, że jedynie garniturowa kamizelka o męskim rodowodzie ma szansę stać się hitem sezonu. Skórzana świetnie sprawdzi się noszona na gołe ciało na imprezie (wariant dla seksownych kociaków), dżinsowa zestawiona z białym T-shirtem to opcja dla fanek Kate Moss – to bowiem ulubione zestawienie modelki. Czarna, nieco dłuższa i wyglądająca jak od garnituru to ukłon w stronę lat 80. - wtedy taka kamizelka sprawdzała się noszona od legginsów i tenisówek. I wiecie co? Ten look właśnie powraca! Dla zmarźluchów i konserwatystek zostały kamizelki z futra – świetne nie tylko dla fanów „Przystanku Alaska” - to po prostu genialna alternatywa dla kurtki czy płaszcza. |
Moda i uroda lub inne rzeczy proszę pisać jeśli jesteście jeszcze czegoś ciekawi napewno napiszę o tym notke http://modowoiurodowo.blogspot.com/
sobota, 2 kwietnia 2011
Była sobie kamizelka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz